Parne późne popołudnie. Ulice Ortigii unosiły kurz, który zdążył zadomowić się w ciągu całego słonecznego dnia we wschodniej części wyspy. Z burzowych chmur przenieśliśmy się w il pomeriggio molto azzurro, czyli popołudnie bardzo błękitne. Roberto i Cinzia, właściciele naszego wynajmowanego studio zrobili nam wycieczkę dookoła wyspy Ortigii, która jest sercem całych Syrakuz. Nocleg wybraliśmy całkiem…
Tag: Włoska kuchnia
Podróż, która musiała się udać. Sycylia, cz.1: Taormina
To miały być nasze wymarzone włoskie wakacje. Ja tęskniłam za innymi krajami niż Polska, bo w Polsce jeszcze nigdy nie odpoczęłam tak naprawdę, ale niestety uroki pracowania „dla kogoś” nie dają zbytniej elastyczności, a z czegoś trzeba żyć (choć ja właśnie wolę zdecydowanie bardziej oszczędzanie niż wydawanie, czy to dziwne, że stało się tak krótko…